Achajka |
Wysłany: Nie 16:46, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
sara1500 napisał: | Tak ja wiem, ten temat to jak samobójstwo |
Raczej, nie inaczej Nie miałaś przypadkiem pilota Kamikaze w rodzinie?
Ale na serio. Nie będę w koło macieju powtarzać jak bardzo jej nie lubię, bo już na wielu forach tą niechęć wyrażałam. Początkowo nie powiem - strasznie mi się podobała i zaliczałam ja do grona moich ulubionych aktorek, ale niestety im więcej filmów z nią widziałam tym bardziej zaczynała mi działać na nerwy... Nie mogę powiedzieć, że jest beznadziejną aktorką, bo napewno nie jest, mam parę filmów które z nią uwielbiam - ale to że nieźle w nich wypadła jest bardziej zasługą dobrze napisanej roli i odpowiedniego pokierowania nią przez reżysera, niż jej samej. Najlepszym tego przykładem są filmy: "Ghulam" i KKHH - z tego samego roku produkcje, a jaka różnica w grze aktorskiej Rani
Jak narazie widziałam z nią jedynie 15 filmów i na chwilę obecną mogę powiedziec że stała mi się obojętna (faza złości i niechęci przeszła). Jestem bardzo ciekawa jej występu w "Laaga Chunari Mein Daag" - może mnie zaskoczy ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif) |
|
sara1500 |
Wysłany: Nie 13:12, 07 Paź 2007 Temat postu: Rani Mukherjee |
|
Tak ja wiem, ten temat to jak samobójstwo, no ale cóz. Jedni Ja uwielbiaja drudzy nienawidza, a mi ona stała sie ostatnio obojetna:P Nie mowie, że jest złą aktorką w Black pokazała co potrafi,ale nie zawsze jej to wychodzi. W swych rolach przewaznie cierpi za miliony całe zycie. Jak narazie zaimponowala mi w 3 rolach... reszta to płaczki oplakujące meza i jak one to maja ciezko w zyciu.
Denerwuje mnie zwoimi wypowiedizami, a reczej ich brakiem... jesli cos juz powie to 2 zdania i powtarza je cały czas.
PS: wierze was! I wierze w to ze nie bedzie potrzeby rozdzielania watku... |
|